Fides ex visu
Waga | 0,47 kg |
---|---|
Redakcja | Aneta Kramiszewska, Ryszard Knapiński |
ISBN | 978-83-7306-550-5 |
Seria wydawnicza | |
Rok wydania | 2011 |
Okładka | miękka |
Ilość stron | 470 |
36,00 zł
Availability: Na stanie
W świetle pism Nowego Testamentu nie tylko „słuchanie” słowa, chociaż dominujące (Rz 10,14-17: fides ex auditu), ale także „widzenie” dzieł Bożych ma wielkie znaczenie w procesie dochodzenia do wiary i poznania Jezusa Chrystusa, a w rezultacie do pełni spotkania z Bogiem. W szczególności taką wartość miały czynione przez Jezusa cuda i znaki, a wśród nich największy – zmartwychwstanie (J 20,11: et vidit et credidit). Dwie drogi dochodzenia do wiary nie istnieją obok siebie, ale należy widzieć je komplementarnie, jako dwa aspekty tego samego duchowego procesu we wnętrzu człowieka (Mt 11,2-5). W ten sam sposób, bo za pomocą słów i cudownych znaków była później głoszona przez apostołów i uczniów Chrystusowa Ewangelia (Dz 4,20). […]
Dwa zmysły zatem (słuch i wzrok) trzeba uznać za równoprawne narzędzia dochodzenia człowieka do wiary w Boga, a nawet trzeba mówić o przenikaniu się wiary ze słyszenia i widzenia. Tym samym fides ex visu ma swe niezbywalne miejsce w doświadczeniu i przeżywaniu wiary, może nawet ważniejsze od posłuszeństwa słowu (zob. J 10,38). Oglądanie Boga i Jego dzieł oznacza egzystencjalne doświadczenie zbawienia, choć nie jest ono tak jednoznaczne w wymowie i znaczeniu jak słowo Boże. Jednak takie widzenie mocniej angażuje człowieka, aniżeli słuchanie, gdyż jest egzystencjalnym przeżyciem bliskości Boga i wiarą sprawdzoną w życiu. Pełnia tej bliskości zrealizuje się w eschatologicznej przyszłości i będzie poznaniem tajemnicy, oglądaniem i kontemplowaniem Boga (1J 3,2).Stefan Szymik MSF
fragment książki